Przygotowania pełną parą, wyjeżdżam 27 o 18:30 i mój planowany dojazd jest na 28.10 o 20:00. :) Dużo czasu, mnóstwo przesiadek. Ale to opisze później, teraz opowiem wam o tym co mnie ostatnio szokuje. Tak jest, matchy nie ma końca.
Match #3
Michigan
Rodzinka bardzo fajna. dwójka dzieci, maluszki 1 i 2 latka. Lokalizacja średnia, ale rodzice są wierzący co jest dla mnie bardzo ważne z racji tego, że przynależę do Kościoła Chrześcijan Baptystów z własnego, świadomego wyboru. Niestety potrzebują Au Pair od grudnia.
Match #4
Miami Floryda!!!!! Can you believe it?
Host mama jest w ciąży, nie wiem kiedy ma termin rozwiązania, nie mają innych dzieci, liczę na to że szukają AuPair z wyprzedzeniem. :) Może się uda w przyszłym roku znowu ominąć zimę!
Miami, Floryda !? Podeślij mi ją :D
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki bys przezyla te podroz :D
OdpowiedzUsuńO matko, ten 4 match to istna bajka ... :O
To prawda! Totalna bajka, bardzo bym chciała być ich AuPair, a jeśli nie, to zazdroszczę tej która nią będzie! :)
OdpowiedzUsuń