poniedziałek, 11 listopada 2013

Zmiana?

   Szczerze powiedziawszy to nie jest tak kolorowo jak myślałam. Moja praca jest trudna ale czego można by się spodziewać przy trójce dzieci. Moja Host mama na początku mówiła, że będę pomocą przy dzieciach, w rzeczywistości zajmuję się całą trójką sama. Ta najmłodsza potrzebuje uwagi na 100%  bo uczy się chodzić i wkłada wszystko do buzi, w dodatku ta dwójka starszych traktuje mnie bardzo źle, jak swoją służącą. Muszę też prowadzić im lekcje angielskiego z dwójką z osobna, to niewykonalne mając na rękach tą małą. Myślę poważnie o zmianie rodziny, co najśmieszniejsze, albo najbardziej tragiczne jest to, że prawie każda rozmowa z moją Host mamą kończy się jej sugerowaniem o zmianie rodziny. Mówi tak chyba żebym nie czułą spiny w razie gdyby coś było nie tak. Ja mam powody do tego by zmienić tą rodzinę:

1. Mieszkam na zadupiu, nie mogę się z nikim spotkać, nie ma tutaj ludzi w moim wieku a dziewczyny, które poznałam uczą się w poranki, więc jedynie w weekendy  mogę się z nimi spotkać co i tak czasem jest niewykonalne. Zwłaszcza w listopadzie nie będzie ponieważ moi Host rodzice będą cały czas podróżować, Taxi kosztuje 15 Euro, rowerem min 40 minut.
2. Pracuje ponad 30 godzin w tygodniu, zarabiam 250 Euro miesięcznie - czyli mniej niż minimum które wynosi 280 E
3. Czuję się bardzo samotna. Nie ma tutaj żadnej AuPair oprócz mnie. Nie ma też żadnego Kościoła Protestanckiego w okolicy.
4. Jestem w prawie wszystkim zależna od rodziny.
5. Nie lubię tych dzieci, one nie lubią mnie.

Nie chcę wracać do Polski, chcę naprawdę zostać w Hiszpanii  do czerwca, ale to jest jakiś horror. Kocham dzieci, ale te są po prostu straszne! Proszę doradźcie co mam zrobić. Co byście zrobiły na moim miejscu. Muszę im dać znać, że chcę odejść jakiś miesiąc wcześniej by mieli czas na znalezienie AuPair a ja rodzinę. Jeżeli na początku grudnia nadal wszystko będzie tak wyglądało to chcę zmienić, w dodatku ten tydzień pracuję cały!!!!! W weekend też, bo Host rodzice będą w Niemczech.

6 komentarzy:

  1. Przeczytaj swój tekst na spokojnie. Według mnie chyba już sama sobie odpowiedziałaś na pytanie, co powinnaś zrobić. Osobiście uważam, że nie ma sensu współpracować z kimś, kto przyprawia nas o aż ból brzucha z nerwów. Słowo "współpracować" jest tutaj bardzo ważne. Dla mnie zwykłą pracą jest praca w sklepie - szef chce mieć zysk, a pracownik dostać wynagrodzenie, natomiast w przypadku pracy z dziećmi w jakimkolwiek charakterze z rodzicami się współpracuje - bo mamy takim sam cel - ich dobro.

    Jeżeli chodzi o mnogość obowiązków, których nie da się wykonać jednocześnie - ja Cię doskonale rozumiem. W czasach studenckich, kiedy dorabiałam sobie opieką nad dziećmi, zawsze dopytywałam o zakres obowiązków. Fizycznie nie da się np. odkurzać, karmić butelką niemowlaka i odrabiać lekcje z drugoklasistą między 15:30 a 16:00. Można wyłącznie udawać, że się to zrobiło, a efekty będą nijakie. Jeżeli rodzic o tym nie wie, to po prostu jest niepoważny i nie wart naszej współpracy.

    Jeżeli chcesz zostać w Hiszpakl według mnie powinnaś poszukać innej rodziny. Nauczona doświadczeniem będziesz wiedziała już na co zwracać uwagę. Za takie niskie wynagrodzenie, które jak sama zauważyłaś nie jest nawet minimalną stawką, należą się przynajmniej dobre warunki i miła atmosfera. Osobiście nie mam nic do pracy nawet w charakterze wolontariatu - jeżeli tylko czujemy się tam dobrze i jesteśmy doceniani.

    W razie jakichkolwiek pytań - pisz śmiało. I życzę powodzenia w podjęciu dobrej decyzji.

    L. http://pedagog-pomaga-aupair.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Boje się podjąć tą decyzję, Ta rodzina odezwała się do mnie po 5 godzinach, ale co jeśli będę czekała bardzo długo na kolejną rodzinę? Nie wyobrażam sobie tego miesiąca od poinformowania ich że chcę odejść, co jeśli nie znajdę rodziny i będę musiała wracać do Polski? Ja tego nie chcę, podoba mi się Hiszpania i życie AuPair ale nie w tym domy, z tymi dziećmi. Czy to jest możliwe że tak się stanie?

      Usuń
    2. Niestety reakcji rodziny nie przewidzisz. Mogą zareagować nerwowo i poprosić Cię o opuszczenie ich domu jak najszybciej, a nie dopiero gdy znajdziesz inną rodzinę, lub okazać się naprawdę porządnymi ludźmi i pomóc Ci w poszukiwaniach (jednak po opisie rodziny stawiałabym raczej na pierwszą opcję). Musisz brać także pod uwagę powrót do domu i szukanie nowej rodziny z Polski.
      Pamiętaj - to,że Ty chcesz zachować się fair wobec nich i nie zostawiać ich z dnia na dzień bez au pair, nie znaczy, że oni także zachowają się fair - niestety.

      L. http://pedagog-pomaga-aupair.blogspot.com/

      Usuń
  2. Może po prostu powoli zacznij się już rozglądać za rodziną i dopiero wtedy podejmiesz decyzję, a przyszłej potencjalnej rodzinie jak już ją znajdziesz powiesz, że możesz zacząć za miesiąc, który musisz spędzić jeszcze z tą rodziną od czasu wymówienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja dobra kumpela z Meksyku miala bardzo podobna sytuacje we Francji. Byla wrecz niewolnikiem (a jechala z agencji) i po 2 tygodniach po prostu spakowala manatki i uciekla stamtad. Zaczela szukac innej rodzinki i po tygodniu pojawila sie ta wymarzona i w ten oto sposob trafila do Bolonii, gdzie obie sie spotkalysmy :)
    Daze do tego, ze jesli jest Ci zle i nie da rady dogadac sie z host mama, to wlaczaj aupairworld i szukaj rodzinki :)
    250 Euro to jest jakas kpina, serio ...
    Jezeli chodzi o zadupie, to sprawa wyglada tak. Jesli rodzinka jest pomocna i masz kilku dobrych znajomych, ktorzy mogliby Ci pomoc - nie jest to taki problem. Ja mieszkam ponad 10 km od najblizszego przystanku i samotna podroz do miasta wynioslaby jakies 3.5 h :P A jednak, rodzinka jest pomocna i nie jest to problemem. Wiec w Twoim przypadku oznacza, ze totalnie nie uklada sie z host mama, co sprawia, ze poteguje to samotnosc i sprawia, ze ma sie ochote rozszarpac dzieciaki :P
    Sweety, moja rada jest taka. Sprobuj sie wyciszyc, spisac CO chcesz osiagnac tutaj w Hiszpanii i jak do tego dojsc. Zadaj sobie pytanie, czy NAPRAWDE tego chcesz i jesli odpowiedz bedzie TAK, pakuj sie i ruszaj w droge :) Ja tak zrobilam w Irlandii i nie zaluje :)
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zarabiam miesiecznie 500€ - w tydzien 100€ plus 30€ za sobote a mam ich na prawde duzo, ale nie przeszkadza mi to. Pracuje 15h tygodniowo (3h dziennie) no i jak w soboty pracuje, to 8-10h... Auta co prawda nie mam, ale rodzina nie robi problemow zeby mnie zawieźć czy oderbac a mieszkam na wsi. Co mnie dziwi. Wiec spakuj swoje manatki i poprostu poszukaj innej rodziny. Jedna sobote weź sie umow z nimi i tyle, powiedz ze od poniedziałku mozesz zaczac i działąj ! To ma byc dla Ciebie przyjemnosc a nie katorga, pamietaj :)))
    Trzymaj się tam, Buziaki ! :):*

    OdpowiedzUsuń